Baghban [2003] cd2, Bollywood +Tollywood

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:00:Ja jestem tu, ty jeste� tam00:00:05:Co si� sta�o z naszym �yciem00:00:11:Ja jestem tu, ty jeste� tam00:00:22:Gdziekolwiek spojrz� | widze twoj� posta�, moja ukochana00:00:29:Sen nie chce nadej��... | wpomnienia nie chc� odej��...00:00:37:Bez ciebie moje �ycie | jest niemo�liwe00:00:53:Ja jestem tu, ty jeste� tam00:00:58:Co si� sta�o z naszym �yciem?00:00:09:Tak jakby czas si� zatrzyma� w miejscu00:01:28:Dziwny smutek jest dooko�a00:01:24:Co si� sta�o z naszym �yciem00:01:41:Usycham z t�sknoty za tob�00:01:37:Usycham z t�sknoty00:01:53:"Czemu nawet na moment"00:01:59:"Twoja twarz nie znika | sprzed moich oczu?"00:02:06:"Dni i noce przemijaj�"00:02:09:"A samotno�� | nie chce min��"00:02:14:"Nie mog� rzec do ciebie s�owa | nawet gdybym pragn��..."00:02:19:"Jak mam wyrazi� sw�j b�l?"00:02:29:"Ja jestem tu | ty jeste� tam..."00:02:34:"Co si� sta�o z naszym �yciem?"00:02:47:Dobrze, to dowidzenia00:02:54:Nie zapomnij pisa�00:02:59:"Gdziekolwiek s�ysz� odg�os krok�w..."00:03:04:"Zdaje si�, �e to ty przyszed�e�"00:03:12:"Jak �wie�y powiew..."00:03:17:"Odda�e� sw�j zapach | memu tchnieniu"00:03:24:"To by�y te dni | kiedy byli�my zawsze razem..."00:03:32:"A teraz taki dystans | jest mi�dzy nami"00:03:37:"Ja jestem tu | ty jeste� tam..."00:03:47:"Co si� sta�o z naszym �yciem?"00:04:46:Dobre pieski nie gryz� | dobrych ludzi, kolego00:04:50:Ciesz� si�, �e go zatrzyma�e�, bracie... | �ciga mnie jak szalony00:04:54:Czemu ci� goni? | -Zmusza mnie do biegania00:04:58:Pies jest wianem mojem �ony. | Pochodzi od mojej te�ciowej00:05:02:A ja my�la�em, �e chce ci� ugry�� | -To sprawka mojej �ony00:05:06:On tylko zmusza mnie do biegania00:05:09:Ale zdziwi�em si�, �e zatrzyma� si� | na d�wi�k twojego g�osu00:05:12:Tak, bo sam mia�em dwa psy | Tigera i Pinky00:05:15:Te� zabiera�em je na spacery | -Rozumiem, dopiero przyby�e� do Delhi?00:05:19:Tak, przyjecha�em wczoraj | �eby mieszka� z moim synem00:05:22:Widzisz tamten budynek...? | Urvashi...? W�a�nie ten00:05:27:Kto mieszka w Urvashi? | - Sanjay... Sanjay Malhotra00:05:28:Trzecie pi�tro? Wi�c jeste� ojcem Sanjaya? | -Tak, znasz go?00:05:33:Oczywi�cie. Ma syna Rahula00:05:35:Bardzo s�odki dzieciak. | Przychodzi do mojej kafejki muzycznej00:05:38:Muzycznej kafejki...? | -Za Urvashi...00:05:41:Muzyczna Galeria Archiego. To moje. | -Rozumiem00:05:45:To dwa w jednym. Mo�esz pos�ucha� muzyki | i napi� si� kawy je�li chcesz.00:05:50:W�a�ciwie to trzy w jednym. | -Trzy w jednym?00:05:52:W holu w �rodku jest biblioteka. | Mo�esz te� czyta� co chcesz.00:05:57:To znaczy, kto� musi wej�� do dziury |(ang hole-dziura) �eby co� przeczyta�00:05:58:Nie! Nie dziura... | Duu�y hol 20 na 2000:06:04:Aaa! Rozumiem. | Wi�c jeste� Gudziaratczykiem?00:06:09:Ale moja �ona m�wi w Hindi. | -Aha, znowu dwa w jednym, rozumiem...00:06:12:Mota bhai... jeste� �artownisiem, prawda?00:06:17:Czemu nazywasz mnie Mota bhai | Czy wygl�dam grubo (Mota- gruby)?00:06:20:Nie gruby... w Gudziarati, mota bhai | to starszy brat. Godny szacunku.00:06:28:Jak si� nazywasz? | -Hemanthbhai Patel00:06:31:Tak, tak, ju� ruszam. | Znowu zmusza mnie do biegania00:06:34:Musisz przyj�� do mojej muzycznej kawiarenki | i napi� si� kawy mojej �ony00:06:38:To kawa pierwszej jako�ci00:06:40:Pij� tylko herbat�, kt�r� | parzy moja �ona...00:06:44:To znaczy00:06:46:Kiedy� parzy�a00:06:48:Pierwszy raz nie parz� Ci | dzi� herabty. Przepraszam00:07:17:Siedzisz sobie tutaj z gazet� a Sanju | robi o ni� awantur�00:07:22:B�dziesz w domu ca�y dzie�. | To przeczytasz sobie p�niej00:07:37:Kiran... gdzie jeste�?00:07:41:Co si� sta�o? | -Nie dostan� dzi� herbaty?00:07:45:Wiedzia�am, �e to nast�pi. | - Co nast�pi?00:07:48:Wiesz, �e s�u��ca odesz�a | jak tylko mama przyjecha�a00:07:51:Odesz�a?00:07:53:A co mama ma wsp�lnego | z odej�ciem s�u��cej?00:07:57:Nie zdajesz sobie sprawy jak rozpuszczone | s� dzisiejsze s�u��ce00:08:01:Odm�wi�a spania w kuchni!00:08:04:Czemu milczysz? Nie zamierzam wstawa� | rano i robi� ka�demu herbat�00:08:07:Niech sama sobie robi herbat�. | -Nie denerwuj si� Kiran.00:08:13:Jestem tu00:08:16:Jestem przyzwyczajona do pracy00:08:18:Kiedy� robi�am herbat� waszemu ojcu. | Teraz b�d� j� robi� moim dzieciom00:08:29:Reena! Po�piesz si�!00:08:33:Znowu b�d� przez ciebie sp�niony. | -Nic nie poradz�00:08:40:Jest dodatkowa osoba do obs�u�enia. | Musz� gotowa� tak�e dla twojego ojca...00:08:43:Prasowa� jego ubrania, wyszykowa� Rahula. | I nikt mi nie pomaga00:08:48:Pa, mamo. Wychodz�! |Do widzenia, dziecko00:09:01:Cze��!-Czemu to tyle trwa�o?| Wskakuj, wskakuj!00:09:06:Witaj �licznotko!00:09:18: Mamo, id� dzi� na "kitty Party" | Ugotuj sobie na wiecz�r co chcesz00:09:23:Ale Payal... | Ju� wysz�a00:09:25:Wr�ci dopiero wieczorem, | Po lekcjach ta�ca. Pa.00:09:39:Bracie!00:09:44:Wejd�!00:09:50:Witaj, mota bhai! | To moja muzyczna kafejka00:09:53:Wejd� do �rodka00:09:56:Muzyczna kafejka... widzisz?00:09:59:Shanti...00:10:04:Zajmij si� swoim posagiem00:10:06:Ju� id�... | Ty zawsze si� na nim wy�ywasz00:10:09:Co jest? Czemu krzyczysz? | -Pies zawarcza�...00:10:12:A ona m�wi, �e ja krzycz�! | To jest dziadek Rahula.00:10:14:M�wi�em ci, �e spotka�em go w parku. | Mota bhai, to jest moja �ona.00:10:18:Namaste.|- Namaste00:10:22:Wybacz, upu�ci�a� przeze mnie | swoje cytryny00:10:25: Bardzo dobrze m�wisz w Hindi. | -Prosz�, nie zawstydzaj mnie00:10:29:Rzeczy upadaj�, mota bhai. Ale ona zawsze | I tak jutro zbije par� jajek.00:10:36:Jest nie tylko moj� �on� | Jest moim �yciem! Moj� lepsz� po�ow�.00:10:37:Sied�cie, prosz�. Przynios� wam | wspania�ej kawy.00:10:40:Czy mog� w zamian poprosi� | o herbat�?00:10:43:Przynajmniej spr�buj mojej kawy?00:10:46:On chce herbaty. Wi�c daj mu herbat�.| I zr�b j� porz�dnie00:10:49:Kiedy� zrobi�a herbat� a klient | powiedzia� "wspania�a zupa"00:10:54:Ale sk�d ma�pa ma wiedzie� | �e parkiet jest krzywy?00:10:57:Bo�e! Je�li musisz u�ywa� Hinduskich | przys��w, r�b to w�a�ciwie00:11:02:Czemu je mieszasz? | - Nie, zawsze u�ywam jednego00:11:06:K�amiesz! Mota bhai, ty rozstrzygniesz. | M�wisz po Hindusku, prawda?00:11:12:To, kt�rego u�y� przed chwil�, | czy nie by�o miesznk� dw�ch innych?00:11:13:By�o. | - By�o? Jakich?00:11:16:"Sk�d ma�pa ma wiedzie� | jak smakuje imbir"00:11:20:"Kto nie umie ta�czy�, | m�wi, �e parkiet jest krzywy"00:11:22:Pomyli�em imbir z parkietem. | -S�ysza�e�? Dobrze?00:11:27:Teraz przynios� wam dobrej herbaty00:11:30:Cytryny! Zostawi�a cytryny00:11:32:Wspania�e! Naprawd� masz tu | przytulny k�cik00:11:36:Prawda? Dawniej usychali�my | z t�sknoty za dzieckiem00:11:39:A teraz jest tu tylu | ch�opc�w i dziewcz�t00:11:43:Wiesz, sami nie mamy dzieci...00:11:45:Hej dzieciaki...podejd�cie tutaj00:11:52:To jest grupa dzieci. | A to jest pan Raj Malhotra00:11:54:Jest dla mnie jak starszy brat. | Prosz� usi�d�.00:11:58:To jest Kapil. W Londynie | jego ojciec00:12:01:Ma wydawnictwo. | A to jest Nili00:12:06:Ma w�a�ciwy kolor sk�ry | ale nazywa siebie Nili ( niebieska)00:12:23:Kiran... | Wysz�a gdzie�, synu00:12:26:Musia�a ci przecie� powiedzie� dok�d posz�a. | -Nie.00:12:30:Pewnie zaraz b�dzie00:12:33:Synu, mog� co� powiedzie�?00:12:37:Musisz zacz�� panowa� | nad tymi rzeczami...00:12:40:Gdzie jest twoja �ona, | gdzie jest twoja c�rka00:12:44:Tw�j ojciec zawsze dba� | o takie rzeczy00:12:48:To by�o jego wtr�canie si�, mamo | To jego dominuj�ca natura00:12:53:A ja? Ja wierz� w wolo��00:12:57:Ka�dy cz�owiek musi mie� prawo | �eby �y� tak jak chce00:13:01:Ale w rodzinie | musi by� porz�dek00:13:06:To twoje zadanie. Tw�j ojciec zawsze | trzyma� rodzin� w ryzach00:11:36:Utrzymywa� jaki� poziom | dyscypliny00:13:13:To trzyma�o rodzin� razem. | -Ale nie tak� dyscyplin�...00:13:18:�eby wtr�ca� si� w �ycie ka�dego | ograniczaj�c ich wolno��00:13:22:Cokolwiek robi�, robi� to | dla naszego dobra00:13:26:To by�a tylko jego mio���00:13:30:Kiedy mi�o�� przekroczy granic� | cz�owiek zaczyna si� dusi�, mamo00:13:36:Chcesz powiedzie�, �e nasza mi�o�� | ci� dusi�a?00:13:38:Czemu wchodzimy w takie dyskusje?| Jeste� tu go�ciem przez jaki� czas00:13:43:Wi�c zachowuj si� jak go��00:13:50:Przyjecha�am tutaj | bo s�dzi�am, �e to m�j dom00:13:53:Ale zamieni�e� w�asn� matk� | w go�cia00:14:11:Nie �pisz jeszcze?00:14:14:Nie mog�em zasn��, ale czemu | ty nie �pisz? Jest 2 w nocy00:14:21:Jutro w biurze mam | prezentacj� nowego projektu00:14:26:Musz� jeszcze sko�czy� par� | rzeczy, tato.00:14:30:Mo�e ci pom�c?00:14:35:To nie twoja dziedzina, tato00:14:37:Czemu nie? To w�a�nie robi�em | przez ostatnie 40 lat.00:14:42:Jak mo�esz por�wnywa� | marn� prac� od 9 do 500:14:47:Z mi�dzynarodowymi transakcjami | jak nasze00:14:52:W Twoich czasach nie by�o �adnej | rywalizacji ani napi�cia00:14:58:Ale my musimy by� czujni | nawet w nocy �eby przetrwa�00:15:01:Wi�c uwa�asz, �e dla nas | wszystko by�o bardzo �atwe?00:15:07:�e w naszym �yciu nie by�o napi�cia? | Oczywi�cie, �e by� stres00:15:11:Ale na przek�r temu, wk�adali�my w nasz� prac� | to co w nas najlepsze...00:15:17:Pracowali�my ci�ko na �ycie, | zas�uguj�c na szacunek...00:15:20:Wychowa�em czterech syn�w, �eby | wiedli �ycie z podniesion� g�ow�00:15:23:Dobrze tato. Ale, musisz| przyzna�, �e...00:15:27:Twoi synowie mieli umiej�tno�ci, | zr�czno�� i talent...00:15:30:Dzi�ki kt�rym, wyznaczyli sobie drog� | i osi�gn�li swoje cele00:15:35:I zbudowali ten dom. | To nie wszystko tato00:15:38:Swoj� postaw� | zabezpieczy�em swoj� przysz�o��...00:15:40:�ebym nie musia� u nikogo | si� prosi� na staro��00:15:49:Co si� sta�o tato? | Czemu tak na mnie patrzysz?00:15:55:Musisz si� zgodzi�, �e kimkolwiek jeste�my dzi� | to wy�... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl
  •