Bajer w Bel-Air 2 odc.20 - napisy pl, napisy pl(2)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:08:No dalej, wujku Phil. Vogue.00:00:13:Poka� si�.00:00:16:Oh, tak.00:00:18:Oh, nie.00:00:22:Will, kochany, pstrykasz co popadnie|ju� od paru dni.00:00:25:O co tu chodzi?00:00:26:Takie zadanie z fotografii, ciociu Viv.00:00:28:Chc� zrobi� co� znacz�cego|i artystycznego...00:00:31:ale nikt nie chce si� pstrykn�� nago.00:00:35:Dzie� dobry, wszystkim.00:00:38:Carlton, zadanie z fotografii jest na dzisiaj.00:00:42:A ty jeszcze nie strzeli�e� ani jednej fotki.00:00:44:Nie ma obaw.00:00:53:Carlton, to zadanie z fotografii.|A nie video dla ksi�cia.00:01:00:Madam, sir, jest tu bardzo nachalna osoba...00:01:05:kt�ra twierdzi, �e jest wasz� star� znajom�.00:01:07:- A kt� to, Geoffrey?|- Nie powiedzia�a.00:01:09:By�a zbyt zaj�ta nazywaniem mnie patetycznym|kapitalistycznym s�ug� grubych kocur�w.00:01:15:- Marge.|- Marge.00:01:18:�wietnie wygl�dasz, dziewucho niech ci� u�ciskam!00:01:21:No popatrz.00:01:23:Kobieto, ostatni raz widzieli�my si� na marszu|anty wojennym w '71.00:01:27:Ukrad�a� mi wtedy m�j grzebie� do Afro.00:01:28:No nie wygl�da by� go nadal potrzebowa�.00:01:32:- Cze��, jestem Carlton.|- Cze��, Carlton.00:01:34:Hey, co s�ycha�? Jestem Will.00:01:36:M�j Bo�e, wygl�dasz jak m�j dawny ch�opak, EI.00:01:39:Zak�adam, �e El by� o�lepiaj�co przystojny.00:01:42:- Kim jest EI?|- Eldridge Cleaver.00:01:45:Czy by� spokrewniony z|Wally i z Beav?00:01:54:Chwilunia.00:01:55:- Zna�a� Eldridga Cleavera?|- Byli�my cz�onkami ruchu.00:01:58:Ja, EI, Olifami, i Adisimbol.00:02:01:Zaraz, zaraz. Olifami|i Adisimbol, te�?00:02:04:Facet, to niewiarygodne.|Kim do diab�a oni s�?00:02:09:Phil to Olifami a Vivian to Adisimbol.00:02:15:Okay, a ja jestem "Cycomac."00:03:29:Ludzie, przeszli�cie d�ug� drog� z tego pi�tego pi�tra...00:03:32:na kt�re wy�azili�my z Olifami|jeszcze jak by�am na Prawie.00:03:35:Ludzie, to by�y czasy.00:03:37:Szli�my na Washington,|sceniczne nasiad�wy, wstrzymywanie strajk�w g�odowych.00:03:40:Czy to wszystko by�o pomi�dzy|�niadaniem a lunchem, czy lunchem a obiadem?00:03:45:Ale wiedzieli�my te�, jak negocjowa�.00:03:49:A uda�o si� kiedy�. Pami�tacie Woodstock?00:03:52:- Tak.|- 20 os�b chcia�o si� wcisn�� w ten namiot.00:03:54:Vivian i ja wskoczyli�my nago do tego jeziora.00:04:01:Ja nie by�am na Woodstock.00:04:06:Taaa.00:04:08:Dzieci, czy m�wi�em ju� wam �e Marge i ja|chodzili�my razem do szko�y?00:04:11:A to, �e obroni�a si� jako jedna z najlepszych w ca�ej klasie?00:04:17:Wi�c, Marge, robisz w jakiej� firmie|czy na w�asnym rachunku?00:04:21:Na w�asnym. Ci�gle walcz� o wolno��.00:04:24:To w dech�, Marge.00:04:25:Nigdy nie zw�tpi�a� w to co wierzysz.00:04:27:Staram si� jak najlepiej.00:04:29:Hey, zobacz tu.00:04:30:Patrz prosto w obiektyw|i powiedz "Pal, dziecino, pal."00:04:32:Nie, nie r�b mi zdj�cia.00:04:37:To znaczy, poczekaj a� si� troch� od�wie��.00:04:40:Ale m�wi�c o zdj�ciach,|patrzcie co ja tu mam.00:04:45:- Oh, nie.|- No dawaj.00:04:47:- Patrzcie na to.|- Oh, m�j Bo�e.00:04:50:Kim s� tych dwoje dziwak�w...00:04:52:i kim jest to obrzydliwe dziecko w|tej pieluszce?00:04:56:Tych dwoje dziwak�w to tw�j Tato|i ja, a to ma�e paskudne dziecko to ty.00:05:02:Ta tylko ko�� we w�osy|i co za wygl�d, Hilary.00:05:05:Taa, co� jak ten "yabba-dabba do."00:05:09:Mamo, sp�jrz jak kr�tka jest ta twoja sp�dniczka.00:05:13:Nogi twojej mamy|przyczyni�y si� do s�awy mini sp�dniczki.00:05:15:Ja mam nogi po mamie.|Czy mog� nosi� takie kr�tkie sp�dniczki?00:05:19:Masz moje nogi, i odpowied� jest nie.00:05:22:Marge, dziewczyno,|musisz by� zm�czona po podr�y.00:05:25:Zostaniesz u nas.|I nie chc� s�ucha� �adnych argument�w.00:05:28:I nie us�yszysz. Tylko mi powiedz|gdzie mam si� zaparkowa�.00:05:31:Geoffrey zabierze twoje baga�e do|go�cinnego pokoju.00:05:34:Sama nosz� swoje baga�e.00:05:35:Bracie m�j, jeste� uci�niony,|st�umiony, i zduszony przez kapitalizm.00:05:41:Nie wiesz o tym, �e mo�esz by� wolny?00:05:44:Zazna�em wolno�ci,|ale nie lubi� ubezpiecze� zdrowotnych.00:05:51:Geoffrey nie jest uci�niony.00:05:53:Jest bardziej naszym przyjacielem. Prawda, Geoff?00:05:58:Cokolwiek powiesz, Phil.00:06:06:Wi�c teraz widzicie w jaki spos�b Ansel Adams|stworzy� dzie�o geniuszu...00:06:09:u�ywaj�c tylko �wiat�a i cienia.00:06:13:Co sprowadza mnie do waszej pracy domowej, geniusze.00:06:17:No dobra.|Zobaczmy te prace domowe.00:06:21:Podoba mi si�.00:06:23:Will, czy to mo�liwe �e masz gum� w buzi?00:06:27:- Tak, Panie Knotts.|- Luzik, a nie masz wi�cej?00:06:32:Dzi�ki. To dobre.00:06:35:Carlton, to jest...|To bardzo, jest...00:06:42:Co to do diab�a jest?00:06:45:Moje zadanie, sir.00:06:47:Prosi� Pan by poeksperymentowa� z cieniem.00:06:49:Nazwa�em to "Zaj�czek na �cianie".00:06:53:A ja nazw� to|"Karze� za biurkiem".00:07:01:Uwaga zanim wyjdziecie, chc� �eby�cie cos zapami�tali.00:07:07:My�l� �e jest co� specjalnego w ka�dym z was.00:07:13:- Jeste�cie wolni.|- Zaczekajcie, chwilunia.00:07:17:A co z nasz� wycieczk� na wystaw� Mapplethorpa?00:07:20:Nie chce Pan naszych pozwole� od rodzic�w?|Moje nie jest lewe tym razem.00:07:24:Hey, no dalej, Cornflake,|gdzie masz swoje pozwolenie?00:07:28:�artujesz sobie? Moi rodzice nie pozwolili mi ogl�da� zdj�� z nagimi aktami.00:07:31:S� twardzi "Ma�a Syrenka"|to dla nich pornografia.00:07:34:Napali�em si�.00:07:38:Ja te� nie mog� i�� na t� wystaw�.00:07:42:W�a�ciwie, nikt z nas nie idzie.00:07:45:Wygl�da na to, �e wielu z waszych rodzic�w nie popiera tej wystawy...00:07:50:a odk�d to by�a ona moim �wietnym pomys�em...00:07:52:- zosta�em zwolniony.|- Co? Nie.00:07:56:Co? Zaraz, nie mog� tego zrobi�.00:07:58:To obraza!|Nie mog� nam da� teraz nowego nauczyciela.00:08:01:A to dlatego, �e przez ca�y semestr podlizywa�em si� tylko do Pana.00:08:09:- Hey, Marge.|- Hey.00:08:12:Dalej nie mog� uwierzy� �e wywalili najlepszego nauczyciela jakiego kiedykolwiek mieli w Bel-Air Prep.00:08:16:M�wisz o tym od dw�ch dni.00:08:19:Zr�b cos z tym.00:08:21:Wiesz co Malcolm m�wi�:|"Koniecznie pomaga�."00:08:26:Taa, wiesz co, Marge, masz racj�.|Zajm� si� tym.00:08:31:Dobrze.00:08:32:Fajnie jest mie� ciebie blisko.|Pozwalasz mi si� wyszumie�.00:08:35:Za�o�� si� �e tak si� czujesz gdy kr�cisz si� |z Angel� Davis, prawda?00:08:38:Taaa. Ale my mamy sporo du�ych argument�w.00:08:41:S�owa? Co?|Odno�nie jej politycznych pogl�d�w?00:08:43:Niee, odno�nie tego �e zawsze zostawia�a swoje imi� na lod�wce.00:08:49:Dzia�a�o mi to na nerwy.00:08:51:Taa, pewnie z tym jej wielkim starym Afro mia�a pe�no w�os�w...00:08:54:i Afro wosk i te wszystkie rzeczy wsz�dzie, prawda?00:08:56:Ch�opcze, lepiej mnie nie wkurzaj.00:08:59:Wiesz co?|B�d� ci� nazywa� Hasani.00:09:04:Co, Marge masz zamiar mnie tak przezywa� i to prosto w twarz?00:09:08:Nie, to po Swahilsku. A znaczy "Przystojniak."00:09:12:Teraz mi si� podoba jak m�wisz, Marge.|I podoba mi si� te� to co my�lisz.00:09:17:Hey, wiesz co?|Ja te� mam dla ciebie imi�.00:09:19:Mo�e tak "Zbyt legalny by si� podda�."00:09:22:Hey, to ca�kiem sprytne.00:09:24:My�la�e� o tym?00:09:28:Taa, a dlaczego? Podoba ci si�?00:09:31:Twoja Perrier, siostro.00:09:36:Hey, Marge, pos�uchaj.00:09:38:W�a�nie dostali�my bilety na koncert| Roberta Flacka na dzi� wiecz�r.00:09:40:No chod�, ale najpierw podskoczymy co� zje��.00:09:42:Nie, nie mam dzisiaj ochoty nigdzie wychodzi�.00:09:45:No chod�, nigdzie nie by�a� odk�d tu jeste�.00:09:47:Nie.00:09:48:To znaczy, mo�e innym razem, okay?00:09:51:B�d� pozdrowiona, siostro Adisimbol.00:09:54:B�d� pozdrowiony, bracie Olifami.|W�adza dla ludzi!00:10:00:Ash, wygl�dasz troch� jak|Kubu� Puchatek Mandela.00:10:11:Mamo, tato, jestem w zdesperowanej mniejszo�ci...00:10:14:i ��dam zwi�kszenia ulg.00:10:18:Nie.00:10:20:Wi�c odegram protest|i nie b�d� je�� groszku.00:10:24:B�dziesz jad�a groszek.00:10:27:Daj spok�j, tatusiu. Podobno rodzice Gandhiego|w ten sam spos�b go traktowali.00:10:30:Gandhi jad� groszek.00:10:33:Wi�c powinnam wymalowa� moje ��dania sprayem|na �cianie basenu.00:10:40:- Propagujemy wolno�� wypowiedzi.|- Rzeczywi�cie tak.00:10:48:Ashley! Dziewczyno, zwariowa�a�?00:10:54:Zabieraj sw�j ty�ek tutaj z powrotem!00:11:00:Jeste� przy mikrofonie,|w czym problem?00:11:05:Nie, sir, w�a�nie wyszed�.00:11:07:Tak. Pewnie, powt�rz� mu. Dobrze.00:11:14:To by�o FBI, szukali|wujka Phila.00:11:16:Ciekawy jestem czego chcieli.00:11:19:Chcieli mnie.00:11:27:S�uchajcie, chyba b�dzie lepiej jak to powiem.00:11:31:- FBI mnie chce.|- Co?00:11:35:- FBI?|- Powa�nie?00:11:37:A mog�a by� szepn�� im o mnie dobre s��wko?|Zamierzam z�o�y� tam podanie.00:11:44:Mia�a na my�li �e jest poszukiwana, Carlton.00:11:48:- Jest uciekinierem.|- Melinujemy zbiega?00:11:52:S�uchaj, bez obrazy, Marge,|ale ja nie p�jd� do paki po tym wszystkim.00:11:55:Nie mam mowy bym mia�a dzieli� cel�|z bab� zwan� Wielk� Mam�.00:12:01:Marge, nie rozumiem.|Do czego jeste� im potrzebna?00:12:04:Wybieraj.00:12:06:Pomaga�am grupie robotnik�w migracyjnych|prysn�� z obozu dla internowanych...00:12:09:w�ama�am si� do paru rz�dowych budynk�w,|by zwin�� par� akt...00:12:11:sprawiaj�c �e �ycie w ambasadzie|Po�udniowej Afryki sta�o si� bardziej ci�kie.00:12:17:Kurcze, a ja my�la�em �e przeginam id�c na film Spikea Lee.00:12:23:Czy Rz�d wie gdzie przebywasz?00:12:25:Prawdopodobnie wiedz� �e jestem w okolicy|i sprawdzaj� wszystkich kt�rych mog� zna�.00:12:28:Nie, nie ma problemu, Marge. Staniemy za tob�, jakby co. Prawda?00:12:36:Marge, wiesz �e ci� kochamy,|ale mamy teraz rodzin� o kt�rej musimy my�le�.00:12:40:Dasz nam troch� czasu by sobie to pouk�ada�?00:12:43:Rozumiem.00:12:47:Marge.00:12:50:Jeste�my z tob� w 200%.00:12:52:Pok�...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]