Bełz Buziewicza, Krajoznawstwo, turystyka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Mieczysław Buziewicz
STĄD NASZ RÓD!
Bełz, Krystynopol, Ostrów,
Sokal, Uhnów, Waręż
„Akcja HT-1951"
Wydanie drugie poprawione i poszerzone
Ustrzyki Dolne 2001
Wstęp
W roku 1951 z województwa lubelskiego ubyło 480 km
2
na rzecz
radzieckiej Ukrainy, zaś województwo rzeszowskie powiększyło się
0 tyle km
2
na skutek przyłączenia do niego Ustrzyk Dolnych i okolic.
Stało się to na mocy układu pomiędzy ZSRR a Polską. Zbliża się 50
lat od tej szczególnej repatriacji Polaków z „Grzędy Sokalskiej", z
okrawka historycznych terenów dawnego województwa bełzkiego.
Oto jak te tereny opisuje historyk polski Andrzej Janeczek. „Ob-
szar o zmiennej przynależności politycznej i zróżnicowanym skła-
dzie etnicznym leżący nad górnym Bugiem, górnym Sanem i gór-
nym Dniestrem, na zachodnim krańcu tej strefy ustaliły się granice
Rusi Rurykiewiczów z Polską Piastów, chrześcijaństwa wschodnie-
go z zachodnim, tam zetknęły się najodleglejsze peryferie Bizan-
cjum i Rzymu.
Na przeciwległym, wschodnim krańcu oparł się zasięg zdobyczy
Kazimierza Wielkiego, który podjął walkę o ziemie upadającego pań-
stwa halicko-włodzimierskiego z konkurującymi Litwą i Węgrami.
Ta zatem strefa, wyznaczona zachodnim zasięgiem średniowiecz-
nego państwa ruskiego i wschodnim zasięgiem późnośredniowiecz-
nego państwa polskiego jest przejściową strefą przygraniczną.
Nie jest to strefowa granica etniczna, lecz teren spotkania i krzy-
żowania się różnych substratów na ruskim - pełnym średniowieczu
podłożu. Jest to obszar przepływu i syntezy różnych wątków kultu-
ry i tradycji.
Ta strefa zwana także Rusią Czerwoną stała się od połowy XIV
wieku areną najbardziej intensywnych i najskuteczniejszych wpły-
wów i oddziaływań płynących z Polski.
Zapomniane dziś województwo bełzkie zajmowało około 8.900 km
2
powierzchni na początku XVII wieku, miało około 590 osad i liczyło
około 170 000 mieszkańców. Upadek władzy książąt ruskich w pierw-
szej połowie XIV
w., walki o spadek po nich między Polską, Węgrami
i Litwą przyłączenie do monarchii jagiellońskiej w 1387 r.
Nadanie podległym Bełzowi ziem książętom mazowieckim
(1388) przerwało bezpośredni związek polityczny z Rusią Czerwo-
ną. Bełzczyzna stała się pewnego rodzaju „kolonią mazowiecką"
aż do 1462 r., kiedy powróciła na stałe do Korony, zorganizowana w
postaci województwa.
5
Województwo bełzkie zajmowało zbliżone do trójkąta
terytorium graniczące od wschodu z województwem wołyńskim
od południa z ziemią lwowską, od zachodu z ziemi,
przemyską od północy z ziemią chełmską. Należało ono
pierwotnie w dobie państwowości ruskiej do szeroko pojętego
Wołynia i dopiero dzieje polityczne tego regionu w późnym
średniowieczu przeniosły je do krainy zwanej umownie Rusią
Czerwoną, najwcześniej z ziem ruskich zespoloną z Koroną
polską. Proces różnicowania połaci chełmsko-bełzkiej od reszty
Wołynia rozpoczął się szeroko w okresie rozdrobnienia
dzielnicowego Rusi, zakończył zaś po upadku państwa
halicko-włodzimierskiego w 1340 r. i okresie rywalizacji
polsko-węgiersko-litewskiej; pojawiła się polsko-litewska granica
znacząc w przestrzeni kompromis między rywalami.
Ukształtowanie krajobrazu politycznego województwa
bełzkiego było procesem długim i niekonsekwentnym.
Bełzkie było: najpierw ziemią, potem księstwem a następnie
województwem.
W źródłach litopisarskich można prześledzić pączkowanie kolej
nych udziałów książęcych na Wołyniu: z terytorium stołecznego Wło-
dzimierza w XII w. wydziela się księstwo łuckie, w końcu XII w.
księstwo bełzkie, również w tym czasie udział czerwieński, zaś w
XIII w. ziemia Chełmska.
W zapisie pod 1231 r. widoczny jest związek Bełza i
Czerwienia znamionujący postępującą integrację obu okręgów, zaś
pod.1288 r. związek Bełza, Czerwienia i Chełma spajający
podległe terytorium w dzielnicę bełską, składającą w pierwszej
połowie XIV w wraz z dzielnicami łucka, przemyską, i lwowską
zjednoczone państwo zachodnio-ruskie. Na południu w końcu XI w.
wyodrębnia się państwo halickie oraz przemyskie (które obejmuje
Lubaczów).
Oprócz tych centrów dzielnicowych dają się zauważyć w latopi-
sach ośrodki o mniejszej randze tworzące sieć grodów wyposażone
we władzę terytorialną. Struktura okręgów grodowych miała pod-
stawowe i trwałe znaczenie w geografii politycznej ziem ruskich.
nią wiązał się późnym średniowieczem urząd wojewody grodzkiego.
Okręg grodowy „wołość" - teren poddany jednej władzy grodowej.
Końcem XII w. występują powiaty (dystrykty) odpowiedniki staro-
ruskich wołości.
6
Zalążki województwa bełzkiego można zauważyć w kształcie księstwa
bełzkiego Jurija Narymuntowicza z traktatu polsko-litewskiego 1366 r.
Kształt późnioźredniowiecznej ziemi bełzkiej ustalił się z negocjacji
Siemowita IV z Jagiełłą Ziemia bełska zorganizowana w 1462 po
wygaśnięciu lenna mazowieckiego na Rusi i inkorporacji do Korony
województwo bełzkie pozostało niezmiennie aż do schyłku
Rzeczypospolitej, a dokładnie do pierwszego rozbioru Polski.Pozostałe
kadłubowe z 30 osadami przestało istnieć w 1793 r. Zlikwidowane
kolejnym rozbiorem. Bełz nie stał się już nigdy ośrodkiem zarządu
terytorialnego jak dawniej.
Na mocy porozumienia z 15 lutego 1951 r. Wicepremier Aleksan-
der Zawadzki i Minister Spraw Zagranicznych Andriej
Wyszynski podpisali umowę wg której Polska oddała ZSRR 480
km kw. Swego terytorium w powiatach hrubieszowskim i
tomaszowskim m.in. miasta Bełz i Krystynopol. W zamian
otrzymała 480 km kw. w obwodzie drohobyckim, tj. w okolicach
Ustrzyk Dolnych w Bieszczadach. Oficjalnie podano, że zmiana była
inicjatywą polską, miała charakter ekwiwalentny oraz typowo
ekonomiczny, ale jedno, drugie i trzecie było nieprawdą. ZSRR
zaproponował to Polsce, gdyż chciał, by ważna strategicznie linia
kolejowa nad Bugiem w całości przebiegała przez jego własne
terytoria. Oddane przez Polskę terytorium to doskonałe tereny
uprawne, pszenno-buraczane. Ponadto są tu pokłady węgla
kamiennego. Rosjanie zapewniali nas, że na przekazywanych nam
terenach występuje ropa naftowa. Po przejęciu owych złóż wydoby-
cie ropy naftowej trochę wzrosło, jednak wzrost był nieznaczny. Tym-
czasem na terenach przejętych od Polski już po ośmiu latach praco-
wały cztery kopalnie węgla a siedem dalszych było w budowie. W
Krystynopolu przemienionym na Czerwonograd powstała filia Poli-
techniki Lwowskiej i Technikum Górnicze.
Bilans wymiany wypadł dla Polski niekorzystnie nie tylko pod
względem gospodarczym. Również wartość historyczna i kulturalna
przekazanych ZSRR ziem była bez porównania większa niż pozy-
skanych. W Bełzie - niegdyś stolicy księstwa ruskiego, potem woje-
wództwa w Rzeczypospolitej - stała cenna renesansowa synagoga.
Miasto było siedzibą rabina cudotwórcy. W Krystynopolu, wojewoda
kijowski Franciszek Salezy Potocki postawił swój pałac - rezydencję
oraz budowle sakralne obydwu wyznaniom. W Sokalu - Zabuże ko-
7
ściół i klasztor OO. Bernardynów, historyczna forteca broniąca kre-
sów przed najazdem zbuntowanych Kozaków.
Wiadomość, że od jutra nie będzie tu Polski - była tragedią dla
wielu tysięcy mieszkańców terenów objętych wymianą. 70% ludności
wybrało ziemie Zachodnie i Północne Polski. Przekazywana część
Bieszczadów nie pomieściłaby wszystkich Polaków do przesiedle-
nia. Trzeba było część przekazanych Polsce terenów odstąpić uchodź-
com politycznym z Grecji.
W 1991 roku powstało Stowarzyszenie „Związek Wysiedlonych
HT-1951 w Ustrzykach Dolnych". Pierwszym Prezesem został Sta-
nisław Sobiecki. Obecny skład Zarządu:
Tetera Kazimierz - prezes Flak Franciszek
- vice prezes Sobiecki Tadeusz - vice prezes
Siniewicz Tadeusz - sekretarz Uszak Roman -
skarbnik Mieczysław Buziewicz - członek
zarządu Michał Kochanowicz - członek zarządu
Stanisława Staniszewska - członek zarządu
Henryk Żuliński - członek zarządu
Komisja Rewizyjna:
Huzarski Rajmund - przewodniczący
Bielański Marian - z-ca przewodniczącego
Piotrowicz Mieczysław - członek komisji
Gliński Adam - członek komisji
Zarząd organizuje dla członków Stowarzyszenia autokarowe wy-
cieczki turystyczne na tereny opuszczone w 1951 r.
Uczestnicy wycieczek oprócz odwiedzin rodzinnych stron spoty-
kają często swoich byłych sąsiadów Ukraińców. Wspominają czasy
młodości i dobrego współżycia. Na terenie Czerwonogradu Sokala,
Bełza, Uhnowa spotkać można Ukraińców dawnych mieszkańców
Ustrzyk Dolnych i Bieszczadów. Są to efekty porządku pojałtańskie-
go - przymusowych migracji ludności ukraińskiej i polskiej po dru-
giej wojnie światowej.
Podczas odwiedzin naszych ojcowizn nawiązują nowe polsko-
ukraińskie znajomości i przyjaźnie.
8
[ Pobierz całość w formacie PDF ]