BEZMIAR, ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ►Wszystkie foldery przeniesione ze strony głównej, ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Strona 1 z 1
Jiddu Krishnamurti,
Uwagi o Ŝyciu
BEZMIAR
Dolina leŜała w dali, poniŜej, a była pełna ruchu. Słońce skrywało się poza odległą górę na horyzoncie, a cienie były długie i
ciemne. Był cichy wieczór z lekkim podmuchem od morza. Rzędy pomarańczowych drzew były czarne, a na długiej, równej
drodze, co biegła prosto przez całą dolinę, jawił się od czasu do czasu błysk, gdy promień zachodzącego słońca odbił się w
powierzchni ..pędzącego samochodu. Wieczór był pełen czaru i spokoju.
Myśl zdawała się ogarniać szeroką przestrzeń i nieskończoną odległość, a moŜe raczej zdawała się rozszerzać bez końca; a poza
i ponad umysłem istniało cos co ogarniało wszystkość. Mysi trochę walczyła, chcąc poznać i spamiętać to, co było poza nią; więc
jej zwykła ruchliwość cichła; ale nie mogła pochwycić tego, co nie z jej pochodziło natury. Niebawem wszystko, z myślą włącznie,
zostało przez ową bezmierność ogarnione.
Wieczór stawał się coraz ciemniejszy, a dalekie szczekanie psów nie naruszało tego, co się rozciągało ponad wszelką
świadomość. Nie moŜna o tym myśleć i umysłem doświadczać. CzymŜe wiec było to, co ujrzało, i co jest świadome czegoś, tak
zupełnie odmiennego od myślowych. projekcji? Kto tego doznaje? Oczywiście nie jest to umysł codziennej, zwykłej pamięci, i
reakcji. Czy istnieje więc jakiś inny umysł, czy teŜ cząstka umysłu jest uśpiona, a zbudzić ją moŜe tylko to, co jest poza l ponad
myślą? Jeśli tak, tedy w głębi umysłu trwa ciągle to, co jest ponad myśl i ponad czas. Jednak to nie moŜe być, gdyŜ jest to tylko
spekulującą myślą, a więc jednym więcej ułudnym jej wyobraŜeniem.
Jeśli ten ogrom, ten bezmiar jest przez pracę myśli zrodzony, tedy co zdaje sobie z niego sprawę? Czy to umysł jako doznający
jest jej świadom, czy teŜ to bezmierne jest siebie samo świadome, gdy doznający znika? Nie było go gdy to zaistniało schodząc z
góry, a jednak świadomość myśli była zgoła inna, w rodzaju, jak i w stopniu, od tego, co jest niewymierne. Umysł nie działał, był
jeno czujny i odbiorczy, i choć zauwaŜał podmuchy wiatru igrające wśród listowia, w nim samym Ŝaden nie istniał ruch. Nie było
obserwatora który mierzy obserwowane. Było tylko to, i owo to było świadomie siebie, bez nijakiej miary. Nie miało ono początku i
nie miało słów.
Myśl wie iŜ nie jest w stanie pochwycić doświadczeniem i słowem tego co zawsze trwa, jest bezczasowe i bezmierne.
2009-10-17
[ Pobierz całość w formacie PDF ]