Balcerzan Edward - Poezja polska w latach 1939-1965, 27.11
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
EDWARD BALCERZAN
POEZJA POLSKA
część II
w latach
1939 – 1965
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
3
Wstęp: O pojęciu ideologii artystycznej
Jest to książka o artystycznych problemach poezji współczesnej; o artystycznych wyborach
poetów. Podobnie jak w tomie pierwszym, poświęconym decyzjom etycznym, które organi-
zowały zbiorowe „strategie liryczne”, i tu również współczesność została ograniczona datami
1939–1965.
Nie istnieje dziś jedna jedyna metoda zapewniająca sprawiedliwy opis artystycznych dążeń
poezji. Badacz staje wobec możliwości rozmaitych, a każda z nich jest kusząca, każda bo-
wiem, mówiąc słowami starego Karamazowa z powieści Dostojewskiego, ma w sobie coś,
czego nie mają inne: coś osobliwie fascynującego. W grę wchodziły trzy popularne sposoby
uporządkowania interesującej nas problematyki: l. kartoteka środków artystycznych, 2. gale-
ria portretów najwybitniejszych autorów, 3. zbiór interpretacji pojedynczych, najciekawszych
wierszy. Książka niniejsza korzysta z doświadczeń wszystkich trzech metod, żadnej jednak
nie oddaje pierwszeństwa.
Ś r o d k i a r t y s t y c z n e. Być może artyzm poezji kryje się w jej chwytach elementar-
nych i należy go tropić w repertuarach najmniejszych jednostek ekspresji. Wszak znajdziemy
obfitość przykładów, ilustrujących tezę nienową, a przecież wcale nie wycofaną z obiegu, że
odbiór poezji zaczyna się tam, gdzie drobiny mowy, elementy tekstu niemal niewidoczne w
komunikacji praktycznej, jakieś dalekie obrzeża znaczeń, jakieś najsubtelniejsze załamania
intonacji czy najsłabsze echa współbrzmień głoskowych stają się istotą gry pisarskiej. Pro-
blemy artyzmu – czy poetyckości – dałyby się więc odsłonić metodą kartotekową, encyklope-
dyczną, która wyrażałaby się w czymś pośrednim między słownikiem terminów poetyckich a
podręcznikiem poetyki. Byłaby to kartoteka figur i tropów odwiecznych, a jednocześnie nace-
chowanych czymś szczególnym w latach 1939–1965. Musiałyby się w niej także znaleźć ha-
sła nowe, takie jak na przykład „wiązanie”, nazwa specyficznego wykorzystania przerzutni w
wierszu Tadeusza Różewicza
1
oraz jego naśladowców, czy – z esejów Juliana Przybosia –
„sytuacja liryczna”
2
, itp. Dwa istotne powody kazały mi odrzucić pomysł kartoteki elementów
Podobnie jak w tomie pierwszym – notatki bibliograficzne będą tu akompaniamentem tekstu głównego, wyja-
śnieniem pewnych terminów i zjawisk w dziejach myśli badawczej; niekiedy – rozwinięciem wątków pobocz-
nych, wskazaniem nowych układów odniesienia dla analizy tekstów poetyckich. Również i w tym tomie posłu-
guję się skróconym zapisem bibliograficznym: bez numeracji stron.
1
Z. Siatkowski, Wersyfikacja Tadeusza Różewicza wśród współczesnych metod kształtowania wiersza, „Pa-
miętnik Literacki” 1958, z. 3. W ujęciu Siatkowskiego, Różewicz jest twórcą IV systemu wiersza polskiego;
podstawową jednostkę tego systemu stanowi wers podporządkowany intonacji, wers – wiązanie.
Zdaniem bada-
cza IV system to pewna modyfikacja tonizmu, przy czym u Różewicza szczególną rolę odgrywa przerzutnia
rozrywająca wiązanie i powodująca gwałtowną zmianę waloru emocjonalnego całej wypowiedzi poetyckiej.
2
Sytuacja liryczna to sytuacja podmiotu wiersza wobec świata przedstawionego, sytuacja poety – wobec języka
i tradycji literackiej, wreszcie sytuacja słowa danego tekstu – wobec wewnętrznego układu komunikacyjnego,
który w każdym wartościowym dziele poetyckim jest niepowtarzalny. Szerzej na ten temat piszę w książce Przez
znaki, Poznań 1972
4
mowy poetyckiej. Ginęłyby w niej bezpowrotnie rytmy czasu historycznego. To raz. Rozpra-
szałyby się całkowicie wizerunki poetów. To dwa.
S y l w e t k i. Na antypodach kartoteki chwytów znajduje się galeria portretów pisarskich,
rodzaj cyklu małych monografii życia i twórczości (niekiedy tylko twórczości) wybitnych
autorów. Jest to także kartoteka – tyle że personalna. Gatunek owocujący dziś wieloma opra-
cowaniami
3
, bodaj najaktywniejszy spośród wszelkich form mówienia o literaturze, świadczy
o żywotności myślenia personalistycznego
4
, a zapewne i o tym, że perspektywa personali-
styczna pozostaje nadal najbliższa ogółowi czytelników. W tym kierunku zdążają liczne serie
wydawnicze poświęcone sylwetkom twórców dawnych i współczesnych, polskich i obcych.
W poezji współczesnej, wojennej i powojennej, rozpadły się ugrupowania artystyczne, stra-
ciły siłę impetu szkoły literackie, zatarły się granice „izmów”. Na placu boju pozostały jed-
nostki. Oto i główny powód rozwoju ujęć monograficznych, zwróconych ku pracy jednostek.
Pisze Jacek Łukasiewicz – który notabene jest autorem narysowanego z iście matejkow-
skim bogactwem szczegółów portretu Mieczysława Jastruna
5
, że i w historii poetyk, i w ży-
ciorysach grup, a także w przemianach strategii lirycznych „strategia osobnicza jest pierwotna
i najważniejsza”
6
. Słowa te muszą być dla mnie obligujące, pojawiły się bowiem w recenzji o
pierwszym tomie Poezji polskiej w latach 1939–1965. Jeżeli sama koncepcja strategii lirycz-
nych budzi u recenzenta uczucia mieszane („tych strategii jest albo za mało, albo zbyt dużo”,
pisze Łukasiewicz), to jednocześnie podoba mu się w mojej książce to, że strategie nie prze-
słoniły inicjatyw jednostkowych, że czegoś mógł się dowiedzieć o „obrazach autorów” wyła-
niających się m.in. z analizy twórczości Baczyńskiego, Różewicza, Bursy czy Białoszewskie-
go. Zastanawiałem się poważnie nad tym, że, być może, trzeba sobie darować opisy relacji
między twórczością jednostki a systemami ogarniającymi trendy zbiorowości. W końcu czy-
tamy wiersze – zawsze czyjeś. Sięgamy po Miłosza, rewidujemy sądy towarzyszące wcze-
śniejszym lekturom dzieła Przybosiowego, śledzimy rozwój talentu Szymborskiej; liczy się
ostatecznie to, co jest znakiem biografii twórczej poety, a nie – anonimowych struktur po-
ezji... A mimo to nie zdecydowałem się również na czystą kartotekę personalną. Po trosze z
uwagi na ograniczenie objętości tej książki. Niektórzy poeci współcześni są dziś sportretowa-
ni tak wspaniale, przez tak wytrawnych mistrzów, z tylu stron rozmaitych, że lapidarny – z
konieczności – biogram artystyczny, dajmy na to, Białoszewskiego
7
, musiałby powtarzać zbyt
wiele cudzych ujęć i gotowych myśli.
Lecz główny powód rezygnacji z kartoteki byt inny, merytoryczny. Artystyczne problemy
poezji pojawiają się jednak p o m. i ę d z y twórczością jednostki a strukturami anonimowy-
3
M.in. S. Burkot, Spotkania z poezją współczesną, Warszawa 1977: Poeci dwudziestolecia międzywojennego,
pod red. I. Maciejewskiej, t. I i II, Warszawa 1982; seria PIW Portrety współczesnych pisarzy polskich (T. Buj-
nicki o W. Broniewskim, W.P. Szymański o J. Przybosiu, A. Gronczewski o J. Iwaszkiewiczu, H. Vogler O T.
Różewiczu, J.Z. Brudnicki o T. Nowaku); seria WSiP Biblioteka Analiz Literackich (M. Głowiński o B. Le-
śmianie, B. Chrząstowska o Cz. Miłoszu).
4
Dzieło literackie można traktować jako – przede wszystkim – urzeczywistnienie reguł systemu (stylistycznego,
gatunkowego, wersyfikacyjnego); jako znak skierowany w stronę każdorazowego odbiorcy lub jako znak autora.
Krytyka personalistyczna faworyzuje to trzecie ujęcie. Niekiedy sięga do argumentów światopoglądowych, reli-
gijnych: dzieło jako znak osoby. „Motywacja religijna nie stanowi tu jednak konieczności; personalistą może
być badacz przeświadczony, iż w literaturze poszukujemy człowieka, a w historii literatury najpełniej wyodręb-
niają się indywidualne biografie pisarskie. W dalszym ciągu termin „personalizm” będzie tu używany w znacze-
niu najszerszym – niezależnym od kontekstów filozoficznych, światopoglądowych (pozaliterackich). Zob. K.
Dybciak, Personalityczna krytyka literacka. Teoria i opis nurtu z lat trzydziestych, Wrocław 1981.
5
J. Łukasiewicz, Mieczysława Jastruna spotkania w czasie, Warszawa 1982.
6
J. Łukasiewicz, O strategiach poetów, „Odra” 1982, nr 11. Następne cytaty – według tego samego źródła.
7
„Wśród tekstów traktujących o Białoszewskim znajduje się zastanawiające dużo rzeczy na wysokim poziomie;
niektóre z nich należą w ogóle do najlepszych wypowiedzi naszej dzisiejszej krytyki. Prace Sandauera, Wyki,
Błońskiego, Kwiatkowskiego, Prokopa, Głowińskiego, Łapińskiego, Janion, Barańczaka – tworzą »literaturę
przedmiotu, jakiej życzyć można każdemu.” J.Sławiński, Białoszewski: sukces wycofania się, [wstęp do:] M.
Białoszewski, Wiersze, Warszawa 1976.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]