Bette Davis - Jezebel (1938), Henry Fonda napisy subtitles
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{1708}{1817}NOWY ORLEAN|1852{2542}{2613}Zatrzymaj się tutaj. Napijemy się.{2617}{2665}Na przyjęciu u Julie|nie zabraknie drinków.{2669}{2728}Nie lubię słodkiego alkoholu. Chodź.{2732}{2802}- Poczekaj na nas.|- Tak jest, panie Cantrell.{2947}{2982}Chyba oszalałeś.{2986}{3064}Ten koń to odmiana Truxton.{3068}{3103}- Panowie.|- Dzień dobry.{3107}{3174}- Co słychać, generale?.|- Jak się miewasz, Buck?. Ted.{3178}{3218}- Będzie pan na przyjęciu?.|- W istocie.{3222}{3254}- Więc do zobaczenia.|- Tak.{3258}{3320}Konie Truxton są najlepsze|w naszym stanie.{3324}{3378}Oto człowiek,|który zna się na rodowodach.{3382}{3451}Buck Cantrell,|pomóż nam podjąć decyzję.{3455}{3506}Nie mam czasu, Huger.|Jestem z Tedem tylko na chwilę.{3510}{3546}To ci nie zajmie dużo czasu.{3550}{3611}Słyszałeś, Huger?. Buck nie ma czasu.{3615}{3679}Panowie, Buck Cantrell nie ma czasu.{3683}{3730}Nie wie nawet, jaki mamy dziś dzień.{3734}{3814}Nie. Założę się, że nie wie,|jaki mamy miesiąc.{3818}{3950}Ale wiem, która godzina.|Pewno dochodzi 15.00.{3954}{4022}Później De Lautruc|byłby jeszcze bardziej pijany.{4048}{4122}Czy to nie wspaniałe,|że pan Cantrell potrafi tak żartować,{4126}{4198}mimo że właśnie stracił|damę swego serca?.{4214}{4250}- Lepiej nie, Rene.|- Tak, panowie.{4254}{4318}Pan Cantrell właśnie stracił kobietę.{4322}{4364}Skończ na tym, De Lautruc.{4368}{4442}Panowie, pan Cantrell|jest w złym humorze,{4446}{4535}- ponieważ Julie Marsden wychodzi za...|- De Lautruc.{4539}{4592}Słyszałem, że wspomniałeś imię kobiety.{4596}{4677}- Musiałem się przesłyszeć.|- A jeśli się nie przesłyszałeś?.{4681}{4758}Dżentelmen nie wymawia|przy barze imienia kobiety.{4762}{4819}Chcesz mnie uczyć manier, przyjacielu?.{4823}{4869}W żadnym razie, De Lautruc.{4873}{4950}Ale nie podoba mi się twój kapelusz,|uszy i cała reszta.{4962}{5042}- Rozumiemy się?.|- Doskonale. Pierre?.{5046}{5090}Proszę wskazać przyjaciela.{5094}{5124}- Jestem...|- Cicho, Ted.{5128}{5171}Jesteś za młody na takie rzeczy.{5175}{5206}Chwileczkę, panowie.{5210}{5272}To ja powinienem wyzwać De Lautruca.{5276}{5318}Mój brat się z nią żeni.{5322}{5378}Obraził mnie bardziej niż ciebie.{5382}{5482}- Pozwól mi być sekundantem.|- Jeśli tak ci na tym zależy.{5510}{5558}Mam honor być sekundantem|pana Cantrella.{5562}{5617}- O wschodzie słońca w Oaks?.|- Doskonale.{5621}{5669}Czemu tak wcześnie?.{5673}{5726}Umówmy się na 10.00.|De Lautruc nie jest dzikusem.{5730}{5793}Nie musimy się podkradać o świcie.{5824}{5854}Do usług, panowie.{5858}{5921}Chodźmy, chłopcze.|Musimy zdążyć na przyjęcie.{6011}{6066}Panowie, jeszcze po jednym.{6072}{6097}Buck, posłuchaj...{6101}{6152}Cały dzień szukam kwiatu do butonierki.{6156}{6218}- W końcu idziemy na przyjęcie.|- Cantrell, chwileczkę.{6222}{6271}- Pojedzie pan z nami?.|- Mam powóz.{6275}{6343}Nie podoba mi się to.|Wspomniano o pannie Julie.{6347}{6409}Jestem jej opiekunem|i muszę dbać o jej honor.{6413}{6492}Ktoś wspominał o pannie Julie?.|Nic nie słyszałem.{6496}{6554}Nie lubię De Lautruca,|to wszystko. Można?.{6558}{6638}Jesteś szalony, Cantrell.|De Lautruc pojedynkował się 12 razy.{6642}{6694}Trzynastka musi być|dla niego nieszczęśliwa.{6698}{6772}Znasz Francuzów.|Strzelają w głowę i pudłują.{6776}{6831}Ja będę celował w brzuch|i wypruję mu flaki.{6835}{6890}Do usług, generale Bogardus.{7523}{7586}Pani Kendrick i panna Kendrick.{7614}{7674}- Poczekaj w cieniu, Albert.|- Tak jest, proszę pani.{7678}{7736}Nie trzymaj koni na słońcu, słyszysz?.{7740}{7778}Tak jest.{7793}{7857}- Nie schodź z siedzenia.|- Tak jest, proszę pani.{7862}{7906}- Nie zdejmuj kapelusza i rękawiczek.|- Tak jest.{7910}{7974}- I nie odpinaj płaszcza.|- Tak jest.{7995}{8042}Tak jest.{8110}{8155}- Pani Kendrick.|- Dobry wieczór, Cato.{8159}{8184}Panno Kendrick.{8188}{8258}- Jak miło, że przyszłyście.|- Dziękujemy za zaproszenie.{8262}{8307}Wyglądasz ślicznie, Stephanie.{8311}{8346}Dziękuję, panno Massie.{8350}{8396}Stephanie, twoje maniery.{8400}{8481}- Mam nadzieję, że się nie spóźniłyśmy.|- Julie jeszcze nie przyszła.{8485}{8538}- Co?.|- Na swoje przyjęcie we własnym domu.{8542}{8592}Nie wiem, co robić z tą dziewczyną.{8596}{8644}Zawsze mówię: "Lepiej późno niż wcale".{8648}{8680}Przepraszam, Honorio.{8766}{8842}Mamo, proszę, nie strofuj mnie|w obecności ludzi.{8846}{8880}Dziewczęta już nie dygają.{8884}{8938}- Czytałam o tym w Godeyu.|- W Nowym Orleanie dygają.{8942}{8991}Nie naśladuj manier Jankesów.{8995}{9059}- Jak się pani miewa?.|- Honoria, Stephanie.{9063}{9162}Belle mi powiedziała,|że Julie spóźnia się na własne przyjęcie.{9166}{9232}Zawsze mówię, że "punktualność|jest grzecznością królów".{9236}{9290}Grzeczność nigdy nie była zaletą Julie.{9294}{9323}Ted, czy to nie wspaniałe?.{9327}{9386}Twój brat Pres|jest najszczęśliwszym człowiekiem.{9390}{9442}Jeśli będzie ją krótko trzymał.{9446}{9517}Próbujesz mówić jak Buck Cantrell.{9521}{9574}Czemu jeszcze jej nie ma?.{9578}{9631}Ciotka Belle jest zielona ze złości.{9635}{9704}To prawda, że pan Cantrell się zadurzył?.{9712}{9782}Zadurzył?. Buck Cantrell?.{9786}{9857}Psy go obsiadły. Tom z nożem|siłował się z niedźwiedziem.{9861}{9926}Można go było poznać|tylko po kapeluszu.{9930}{9970}Ale zabawa, pomyślałem...{9974}{10040}- Tak, panno Belle?.|- Tego dziecka jeszcze nie ma.{10044}{10097}Jesteś jej opiekunem.|Musisz z nią porozmawiać.{10101}{10146}Jesteś jej ciotką. Ty z nią porozmawiaj.{10150}{10218}- Jeszcze w życiu nie przyszła na czas.|- To skandaliczne.{10222}{10268}Czas nie jest aż tak ważny.{10272}{10350}Im dłużej żyję, tym więcej go mam.{10354}{10429}Nie wiem, co mam powiedzieć ludziom.{10702}{10748}Dobry wieczór, panno Julie.{10752}{10827}Dzięki, Gros Bat. Odprowadź go, Ti Bat.{11000}{11085}Ti Bat, nie gap się tak na niego.{11089}{11170}- Wie, że się go boisz.|- Tak, panno Julie, ale ugryzie.{11174}{11238}Więc ty też go ugryź.{11314}{11367}- Dobry wieczór, wujku Cato.|- Nareszcie.{11371}{11456}- Panna Belle jest bliska omdlenia.|- Wiem, spóźniłam się.{11460}{11522}Panno Julie, przygotowałam suknię.{11526}{11571}Dzięki. Nie mam czasu.|Muszę iść do gości.{11575}{11643}- Panno Julie, w stroju do jazdy konnej?.|- Nie będą mieć za złe.{11714}{11750}Dobry wieczór.{11756}{11846}Bardzo przepraszam za spóźnienie.|Miałam kłopoty ze źrebakiem.{11850}{11903}- Witaj, kluseczko.|- Julie, twój strój.{11907}{11962}Nie miałam czasu się przebrać.|Stephanie.{11966}{12013}- Pięknie wyglądasz.|- Dziękuję, skarbie.{12017}{12058}- Jak się masz, Ted?.|- Doskonale.{12062}{12110}Dobry wieczór. Jak się macie?.{12114}{12162}Przepraszam.|Wiecie, jak to jest ze źrebakiem.{12166}{12205}Trzeba go nauczyć manier,|bo się zepsuje.{12209}{12295}- To bardzo ważne, prawda?.|- Witaj, Molly. Wybaczcie mi.{12299}{12370}Coś takiego.|Jestem wyrozumiała, ale to...{12374}{12450}Gdyby Stephanie zrobiła coś takiego,|dostałaby lanie.{12454}{12538}Tak to jest, gdy się rozpieszcza dzieci.{12542}{12611}To takie ekscytujące,|będziesz mieszkać w Nowym Jorku.{12615}{12665}Życzę tobie i Presowi dużo szczęścia,{12669}{12727}- zdrowia...|- I pomyślności.{12731}{12758}Kieliszek sherry?.{12762}{12834}Mówiłaś dokładnie to samo,|gdy ostatnim razem byliśmy zaręczeni.{12838}{12902}Będziemy to powtarzać,|aż wreszcie się pobierzecie.{12906}{12971}Kochanie, whisky jest dla panów.{12975}{13014}- Whisky, wujku Billy?.|- Proszę.{13018}{13060}- Najlepszy bourbon.|- Bardzo dobrze.{13064}{13123}Za zdrowie przyszłej pani Dillard.{13127}{13159}Buck.{13176}{13217}Nie chcesz mi życzyć szczęścia?.{13221}{13303}Po co?. Nie będziesz szczęśliwa,|wychodząc za handlowca.{13307}{13392}Pres to bankier, nie handlowiec.|Proszę, pamiętaj o tym.{13396}{13438}Nie pamiętam, na czym polega różnica.{13442}{13508}Ale nie spodoba się pani|na północy, zaręczam.{13522}{13618}- Będę szczęśliwa tam, gdzie jest Pres.|- Nie spodoba się pani na północy.{13634}{13717}Wie pani, co robią z białą fasolą,|którą dajemy koniom?.{13721}{13766}Wie pani, co z nią robią w Bostonie?.{13770}{13870}Jedzą ją. Panie i panowie ją jedzą.{13890}{13930}- Buck, jesteś...|- Moja droga.{13934}{13982}Czy Preston Dillard nigdy się nie zjawi?.{13986}{14044}Przepraszam, pani Kendrick.|Próbowałam go przekonać,{14048}{14121}ale musiał się spotkać|z dyrektorami banku.{14125}{14227}Oczywiście.|Biznes na pierwszym miejscu.{14235}{14290}Szanowni państwo, wznoszę toast.{14294}{14369}Za firmę Dillard i Synowie,|szlachetną instytucję,{14373}{14462}finansowego kolosa|z oddziałami w Nowym Jorku,{14466}{14565}Bostonie, Londynie i Paryżu.{14602}{14655}DILLARD I SYNOWIE|INWESTYCJE I WYMIANA{14659}{14699}NOWY JORK - BOSTON|LONDYN - PARYŻ{14708}{14785}Jedna linia kolejowa nam nie wystarczy?.{14789}{14850}Poczekajmy, zanim sfinansujemy kolejną.{14854}{14904}Tracimy na tym pieniądze.{14908}{14979}Parowozy. Kolejna linia będzie|kosztować 10 milionów dolarów.{14983}{15013}Kto by chciał jeździć koleją{15017}{15076}w tłumie przygodnych prostaków?.{15080}{15125}Po co dżentelmen ma powóz?.{15129}{15172}A jeśli dżentelmen nie ma powozu?.{15176}{15224}Może pożyczyć. Od czego są przyjaciele?.{15228}{15259}Panowie.{15263}{15315}Zebraliśmy się,|by posłuchać planów pana Lollarda{15319}{15358}w sprawie inwestycji Nashville Pacific.{15362}{15413}Kolej od Pacyfiku na wschód?.{15417}{15480}Niedługo będziesz chciał|poprowadzić kolej do Kalifornii.{15484}{15542}Panowie, jestem bankierem,|a nie sztukmistrzem.{15546}{15576}Ale wiem jedno.{15580}{15651}Nowy Jork i Boston|kładą tory na północny zachód.{15655}{15699}Zdobędą kontrolę nad handlem w kraju.{15703}{15780}Chicago, St. Louis, ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]