Benedyk Podatkowe-wygnanie-z-raju, Ekonomia, Benedyk
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Podatkowe wygnanie z rajuAutor:Mateusz BenedykRaje podatkowe są w centrum zainteresowania prasy ekonomicznej wPolsce od kilku tygodni. W pierwszych dniach październikamożna było sporousłyszećo zwłoce Rządowego Centrum Legislacji w publikacji ustawy ozagranicznej spółce kontrolowanej. Nowo uchwalone prawo w tym zakresie miałoutrudnić transfer zysków firm do rajów podatkowych w procesie optymalizacjipodatkowej. Sejm przyjął ustawę w czerwcu1, po poprawkach senatu przekazanoją prezydentowi na początku września, a prezydentpodpisał ustawę 17 września2014 r.Jednak Rządowe Centrum Legislacji ustawę opublikowało dopiero 3października.Przepisy przejściowe tej ustawy były tak skonstruowane,że, abynowe prawo obowiązywało od 1 stycznia 2015 r., ustawa musiała być ogłoszonado końca września. Jeśli nic by się nie zmieniło, to ustawa obowiązywałabydopiero od 2016 r. Jednak wekspresowym trybie ustawę znowelizowanoi będzieobowiązywać już od stycznia najbliższego roku.Zkoleilistopadupłynąłpodznakiematakównanowegoprzewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera. Luksemburg,którego premierem przez długi czas był właśnie Juncker, chętnie podpisywałspecjalne umowy z dużymi korporacjami. Dzięki tym umowom firmy mogły płacićpodatkidochodoweżebybliskiezeru.Tedwaprzypadkiuwagwydająosiędobrympretekstem,poczynićkilkaogólnychekonomicznychkonsekwencjach unikania podatków.Podatki a produkcja i płaceKorporacje unikające opodatkowania mają nie najlepszą prasę w Polsce.Dlatego też opóźnienie w publikacji ustawy o zagranicznej spółce kontrolowanejspotkało się z powszechnym potępieniem polityków z prawie każdej częścisejmowej sali. Być może warto się jednak zastanowić, jakie konsekwencje możemieć skuteczniejsze ściąganie podatków dochodowych.1Jedynie 3 posłówgłosowało przeciwko przyjęciu ustawy:Jarosław Jagiełło, Leszek Miller i PrzemysławWipler.Na początek wypada przypomnieć pewne fundamentalne prawdy oekonomicznych skutkach opodatkowania, które zgrabniesformułował Hans-Hermann Hoppe:[..] [K]ażda forma opodatkowania niesie ze sobą skutek w postaciredukcji dochodu, jaki jednostka spodziewała się uzyskać zpierwotnego zawłaszczenia, produkcji, albo wymiany. Ponieważ tedziałania wymagają użycia ograniczonych zasobów – chociażbyczasu i skorzystania ze swojego ciała – które mogłyby zostaćużyte do konsumpcji lub wypoczynku, to koszt alternatywny tychdziałań rośnie. Krańcowa użyteczność zawłaszczenia, produkcji iwymiany staje się mniejsza, a krańcowa użyteczność konsumpcjilub wypoczynku staje się większa. Z tego powodu coraz częściejbędą podejmowane działania drugiego rodzaju, a coraz rzadziejdziałania rodzaju pierwszego.Zatem poprzez przymusowy transfer wartościowych, jeszcze nieskonsumowanych dóbr od producentów (produkcja w szerszymznaczenia obejmuje też pierwotne zawłaszczenie i wymianę) doludzi, którzy niebrali udziału w produkcji, opodatkowaniezmniejsza bieżący dochód producentów i ich potencjalny poziomkonsumpcji. Co więcej, słabną też bieżące zachęty do przyszłejprodukcji wartościowych dóbr, co pociąga za sobą zmniejszenieprzyszłych dochodów i poziomu przyszłej konsumpcji.Jeśli ustawa ozagranicznejspółcekontrolowanejzmniejszy zyskiprzedsiębiorstw, to atrakcyjność Polski jako miejsca lokowania inwestycjispadnie. Jest to ważne, ponieważ już od kilku lat Polska ma problemy zprzyciągnięciem zagranicznych inwestorów do sektora prywatnego (obligacjepolskiego rządu cieszą się niestety sporą popularnością). Najwyższy napływbezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski odnotowano w roku 2007 (zob.wykres 1). W roku ubiegłym doszło wręcz do odpływu inwestycji bezpośrednich— zjawiska, którego nie notowano wcześniej w III RP.24 00019 00014 0009 0004 000-1 000-6 000Wykres 1. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce w latach 1994-2013 (wmln USD). Źródło:Narodowy Bank Polski.Nie jest też bynajmniej tak, że tylko zagraniczne spółki korzystają zoptymalizacji podatkowej i niepodatkowanego transferu zysków za granicę.Przykładowo w styczniu 2014 r. internet obiegła fala protestów (choćniezbytudana)przeciwko legalnemu unikaniu płacenia podatków w Polsce przez spółkęLPP, której najważniejsi akcjonariusze są Polakami. Nieszczelność systemupodatkowego sprzyja firmom zarówno polskim, jak i zagranicznym. Międzyinnymi dzięki temu ciągle znajdują się podmioty, które chcą inwestować właśniew Polsce, a polskie firmy nie przenoszą całości swojego biznesu poza nasz kraj.Wyższe inwestycje tych podmiotów przekładają się z kolei na szybsze tempoakumulacji kapitału i wzrostu realnych płac. Oczywiście nie wiadomo, na ileskuteczne w praktyce okażą się nowo przyjęte rozwiązania prawne. Jeśli jednakdoprowadziłyby do wzrostu realnych obciążeń podatkowych, to może toskutkować osłabieniem tempa rozwoju gospodarczego.Ulgi czy wydatkiWe współczesnej literaturze ekonomicznej pojawiło się wręcz pojęcie „taxexpenditures”(dosłowne tłumaczenie — wydatki podatkowe)na określenie ulgpodatkowych różnego rodzaju.Użycie takiej terminologii błędnie sugeruje dwabłędne poglądy. Po pierwsze, że ujawniona podstawa opodatkowania byłaby takasama, gdyby nie było ulg. Po drugie, że ekonomiczne konsekwencje ulg/lukpodatkowych są takie same jak wydatków budżetowych. Brak ulg podatkowychoznaczałby wyższe realne obciążenia podatkowe. To mogłoby mieć dwa ważneefekty: mniejsze inwestycje i większa skala działalności nierejestrowanej. Do„wydatków podatkowych” zalicza się m.in. ulgi przyznane inwestorom wspecjalnych strefach ekonomicznych. Jest jednak całkiem możliwe, że wielu zinwestorów lokujących kapitał w SSE wybrałoby inne miejsca inwestycji, gdybynie te ulgi. Ten sam mechanizm działa też oczywiście przy innych podatkach (np.wyższe opodatkowanie pracy zmniejsza podaż pracy itp.). Wyższe podatki totakże większe korzyści z działania w szarej strefie, które mogą przyciągnąćprzedsiębiorców działających dotychczas w pełni legalnie. Te dwa czynnikisprawiają, że hipotetyczne obliczanie sumy dochodów z podatków bez ulg przyzałożeniu tej samej bazy podatkowej nie ma wiele sensu2.Istnieje też ważna ekonomiczna różnica pomiędzy wydatkami a ulgami.Wydatkibudżetoweprowadządowiększegostopniaredystrybucjiodproducentów do osób żyjących z państwowego wyzysku3. Z kolei ulgi podatkowesprawiają, że producenci mogą zatrzymać większą część wypracowanego przezsiebie dochodu. Dlatego, o ile wydatki publiczne są ciosem wymierzony wprywatnąRothbard.Mises podczas jednego ze spotkańw 1951 r. powiedział:Czym jest luka prawna? Jeśli prawo nie karze za dany czyn lubnie nakłada podatku na daną rzecz, to nie mamy do czynienia zluką.2gospodarkę,toulgipodatkoweumożliwiająwzrostdobrobytuspołeczeństwa. Doskonale rozumieli to m.in. Ludwig von Mises i MurrayTopoprostuprawo.[…]UlgiwnaszympodatkuNie należy oczywiście przesadzać w drugą stronę i twierdzić, że prawie każda obniżka podatków lubzwiększenie ulg zawsze prowadzi do wzrostu dochodów budżetowych. Jest to kwestia czysto empiryczna iczasami obniżki podatków zwiększają dochody budżetu, a czasami obniżają.3Jest tak niezależnie od tego, czy wydatki budżetowe finansowane są podatkami, inflacją czy długiempublicznym.dochodowym to nie luki. Pan, który narzekał na luki w naszympodatku dochodowym, zakłada, że cały dochód powyżej piętnastulub dwudziestu tysięcy dolarów powinien być skonfiskowany inazywa luką fakt, że jego ideał nie został jeszcze osiągnięty.Powinniśmy być wdzięczni, że ciągle jeszcze istnieją zjawiskanazywane przez tegoż szanownego pana lukami. Dzięki nim tenkraj jest ciągle wolnym krajem.Murray RothbardwtórowałMisesowi:Wiele osóbpotępia zwolnieniapodatkoweipotępiaosobykorzystające ze zwolnień, zwłaszcza te, które same sobie tezwolnienia załatwiły. Także niektórzy zwolennicy wolnego rynkutraktują zwolnienie podatkowe jako specjalny przywilej i atakujązwolnienia jako tożsame z subsydiami i przez to sprzeczne zwolnym rynkiem. Jednak zwolnienie z podatku czy innegoobciążenia to nie subsydium. Istnieje kluczowa różnica. W drugimprzypadkuktośdostajespecjalnewzględykosztemswoichwspółobywateli. W pierwszym przypadku udaje mu się uciec przedciężarem nałożonym na innych. Podczas gdy jedno odbywa się narachunek pozostałych, to drugie już nie. Biorący subsydiumwspółuczestniczy w grabieży; zwolniony z podatku ratuje sięprzed zapłaceniem łupu grabieżcom. Obwinianie za ucieczkę przedgrabieżą jest tożsame z obwinianiem niewolnika, który uciekaswojemu panu.Oczywiście lepiej byłoby, gdyby wszyscy mogli płacić niskie podatki lubnie płacić ich w ogóle. Zrozumiałe wydaje się, że mniejsi przedsiębiorcy bezdostępu do usług dobrych doradców podatkowych mogą czuć się pokrzywdzeni wkonkurencyjnej walce. Jednak na niższych podatkach, choćby dla niektórych,korzystamy wszyscy, czy to w postaci wyższych płac, większych zamówień odnaszych kontrahentów, czy w formie niższych cen produktów konsumpcyjnych.Dlatego też należy ze smutkiem przyjąć, że błąd Rządowego Centrum Legislacjizostał ujawniony oraz że polski rząd nie działa tak skutecznie jak luksemburski wściąganiu do kraju korporacji zainteresowanych niskimi podatkami.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]